Partnerska sieć afiliacyjna, ale nie tylko z nazwy (fotorelacja)
Data aktualizacji: 29.03.2022
Czym zajmuje się sieć afiliacyjna? Jeśli jesteś wydawcą, powiesz: „udostępnia mnóstwo programów partnerskich”, jako reklamodawca wspomnisz o dostępie do całej bazy wydawców. I masz rację. Ale nie o statystykach sprzedaży czy programach chcemy dziś napisać. Relacje – to one są na pierwszym planie. Zobacz, jak któregoś dnia postanowiliśmy przejść w tryb offline i skupić się właśnie na budowaniu relacji.
Pierwszy raz pokazujemy Wam zespół webePartners w pełnej krasie.
Gdy zawitała do nas Edyta z aparatem, zapanowała lekka konsternacja. Mieliśmy ochotę schować się po kątach. „Ten profil taki niekorzystny”, „Co mam zrobić z rękoma?”, „Ale będzie Photoshop?” „Logo takie kolorowe, a my znowu jesteśmy na czarno”. Po paru godzinach (tak, tak – ciężki z nas przypadek) oswoiliśmy się z aparatem.
W tym czasie Ewa, nasza CEO, kreśliła tuszem jakieś zamaszyste ruchy. Wiedz, że to nie jest zwyczajna Pani Prezes w garsonce, „sfokusowana na kejpiaje”. Ma różne, inne „skille” 😉 Na przykład artystyczne zacięcie. Poza prowadzeniem sieci afiliacyjnej, zaprojektuje dom, odnowi stary, niechciany fotel albo namaluje obraz.
Edycie udało się sfotografować Ewę przy pracy. Zaczęła projektować naszą rysunkową bohaterkę marki – robota. Skąd ten pomysł? To właśnie robot oddaje charakter marki webePartners. Jest zaawansowany technicznie (jak sieć afiliacyjna i jej narzędzia), opiekuńczy (znasz bajkę „Wally”?), a kiedy trzeba staje w obronie niczym Generał Daimos.
Hania dołączyła do rozmowy o kolorach komunikujących wartości marki. Stanęło na pomarańczowym, bo ożywia, inspiruje i jest przyjazny. I z takim nastawieniem udaliśmy się do ogrodu, w którym wszystko kwitło i mieniło się kolorami. Idealna sceneria, aby zrobić coś dla naszych klientów.
„Wychodzimy z biura” – zapadła komenda Ewy, naszej CEO. Spakowaliśmy różne szpargały: filc, tekturę, klocki, markery i koperty. Zaraz, zaraz! Ale jak się to ma do afiliacji? Afiliacja w końcu oznacza partnerstwo. Jest związana z podtrzymywaniem pozytywnych relacji i współpracą. Z każdym z osobna. No to do dzieła! Nożyczki, kartki i markery poszły w ruch.
Wybraliśmy niewielkie grono wydawców (spośród 10 tys.). Wcześniej uważnie przeanalizowaliśmy poczynania każdego z nich. Sprawdziliśmy, jakie mają potrzeby, które programy partnerskie pasują jak ulał i czy przypadkiem ktoś nie stał się mniej aktywny. Każdy z wydawców otrzymał spersonalizowany list wraz z ręcznie wykonaną kartką.
My również mieliśmy swoje zadania: Ewa rysowała ręcznie roboty, dziewczyny wycinały postacie z papieru, a chłopaki z namaszczeniem kroili filc na kawałki w kolorze logo webePartners. Za starą jabłonią schowała się Edyta z aparatem. Zobacz, co z tego wyszło.
W ten sposób chcieliśmy podziękować wydawcom za zaufanie. Co prawda, ręczne wyklejanie kartek wymagało od nas cierpliwości, ale liczy się efekt. I podobnie jest z afiliacją – na efekty trzeba poczekać. Za to z czasem potrafią przejść najśmielsze oczekiwania.
Życzymy wszystkim, aby Wasza przygoda z afiliacją wciąż się rozwijała!
Zespół webePartners, czyli Ewa, Klaudia, Paweł, Kasia, Hania i Krzysiek.
Poznaj naszych wydawców i ich sposoby na zarabianie na afiliacji:
– Agnieszka Skupieńska z BiznesoweInfo:autorka blogów i freelancerka
– Norbert Wierbiłowicz z FaniMani: lepsza strona zakupów online
– Asia Karwowska z PrezentujePrezenty: mama zarabiająca na afiliacji